Menu
AdBlue to marka płynu wydechowego do silników wysokoprężnych (DEF) stosowanego w układach selektywnej redukcji katalitycznej (SCR) w celu zmniejszenia emisji tlenków azotu (NOx) z silników wysokoprężnych. Jest to klarowna ciecz składająca się z mieszaniny mocznika i wody dejonizowanej. AdBlue nie jest dodatkiem do paliwa; jest raczej wtryskiwany do strumienia spalin, aby ułatwić reakcję chemiczną przekształcającą szkodliwe tlenki azotu w nieszkodliwy azot i parę wodną.
W uproszczeniu jest to płyn przeznaczony do neutralizacji substancji szkodliwych dla środowiska w samochodach z silnikiem diesla. Nie jest to jednak dodatek do paliwa, a płyn, który miesza się ze spalinami na zewnątrz silnika.
W technologii SCR AdBlue kierowany jest pod wysokim ciśnieniem do strumienia spalin w katalizatorze, gdzie następuje redukcja szkodliwych dla atmosfery tlenków azotu do azotu i wody.
Cały proces jest bezpieczny, a AdBlue nie jest szkodliwe dla ludzi i środowiska. Co ciekawe, substancja wcale nie jest niebieska (jak sama nazwa wskazuje), ale bezbarwna. Jego stosowanie regulują wymogi ekologii oraz obowiązujące przepisy prawa, zgodnie z którymi homologowane są nowe samochody.
Płyn AdBlue umieszczony w osobnym zbiorniku pod odpowiednim ciśnieniem trafia do katalizatora SCR (ang. Selective Catalytic Reduction) , który znajduje się w układzie wydechowym. Panująca tam wysoka temperatura powoduje wydzielanie się amoniaku z mocznika w roztworze, który reaguje z tlenkiem azotu. Dzięki temu zamiast gazów spalinowych uwalniana jest para wodna i lotny azot, całkowicie nieszkodliwe dla środowiska. Te same właściwości dotyczą AdBlue.
O AdBlue świat usłyszał masowo po wprowadzeniu normy redukcji emisji spalin Euro 6. Od 1 września 2014 r. wszystkie nowe ciężarówki i samochody osobowe z silnikiem Diesla muszą go spełniać. Euro 6 wymusiło na producentach zmniejszenie zawartości tlenków azotu w spalinach aż o 80% w porównaniu do Euro 5, a jednym ze sposobów na osiągnięcie tego jest stosowanie AdBlue.
Być może będzie to jedno z kryteriów, które zadecyduje o tym, czy kupić interesujący Cię model, czy z niego zrezygnować. A co jeśli jesteś już szczęśliwym posiadaczem nowoczesnego samochodu z silnikiem diesla? Z łatwością sprawdzisz, czy czekają Cię dodatkowe obowiązki serwisowe AdBlue.
Na początek przeczytaj instrukcję obsługi samochodu, jeśli masz do niej dostęp. Powinny się tam znaleźć także informacje o tym systemie. Jeśli samochód został wyprodukowany po 2015 roku, system SCR jest oczywistością.
Na szczęście tankowanie AdBlue nie wymaga od kierowcy specjalistycznej wiedzy ani umiejętności. Procedura niemal nie różni się od standardowego tankowania na stacji benzynowej.
Kiedy poziom płynu spadnie do bardzo niskiego poziomu, komputer pokładowy samochodu zwykle powiadamia o konieczności uzupełnienia AdBlue. Nie jest to oczywiście powód do paniki – taki sygnał działa na zasadzie rezerwowej lampy paliwowej. Często po pierwszym sygnale z komputera można jeszcze przejechać nawet kilka tysięcy kilometrów. Nie należy jednak przedłużać momentu uzupełnienia w nieskończoność – przy całkowitym braku płynu mogą pojawić się kłopotliwe sytuacje i dodatkowe koszty.
Jeśli chodzi o wlew paliwa w samochodach osobowych, jedyny dylemat sprowadza się do pytania: od strony kierowcy czy pasażera. AdBlue nie miesza się jednak z paliwem w żadnym momencie, zatem umiejscowienie zbiornika z tym płynem jest całkowicie zależne od producenta danej marki. Poszukaj niebieskiej czapki, aby znaleźć wlew. Zwykle znajduje się obok wlewu paliwa, ale może również znajdować się w bagażniku lub nawet pod maską.
Zbiorniki AdBlue montowane w samochodach osobowych zazwyczaj mieszczą od 5 do 22 litrów płynu.
Zbiornik AdBlue można napełnić bezpośrednio ze specjalnego dystrybutora na stacji, jednak nie każdy zbiornik jest dostępny. Jeśli będziesz mieć szczęście, sporo zaoszczędzisz, bo cena AdBlue za litr jest wtedy znacznie lepsza niż z kanistra. Rozwiązanie to jest jednak wciąż rzadkością i kierowcy kupują niezbędne rozwiązanie w specjalnych pojemnikach dostępnych np. w sklepach czy stacjach motoryzacyjnych.
Płyn AdBlue produkowany jest przez różne firmy, jednak dla jego jakości nie ma to większego znaczenia. Kupując jednak zwróć uwagę czy produkt został oznaczony odpowiednim certyfikatem zgodności z normą ISO 22241-1.
Niektóre kanistry posiadają specjalne dozowniki zapobiegające przypadkowemu rozlaniu płynu na inne części pojazdu. Jest to ważne, ponieważ AdBlue jest silnie żrący, a także nie pachnie zbyt przyjemnie.
AdBlue jest ogólnodostępny – kupisz go m.in. w:
Niestety ceny płynów w ostatnich miesiącach znacząco wzrosły. Skąd bierze się ta tendencja? Wzrost cen AdBlue to efekt gwałtownego wzrostu cen gazu – to jeden z najważniejszych surowców wykorzystywanych przez zakłady chemiczne produkujące olej napędowy.
Może się jednak okazać, że zapomnimy o AdBlue i wtedy w zbiorniku zostanie już niewiele płynu. Nie musimy się jednak tym specjalnie martwić, gdyż samochód wyśle nam sygnał (dźwiękowy lub wizualny), że kończy się AdBlue.
Kiedy samochód wysyła sygnał, że należy uzupełnić poziom Adblue, nie panikuj. Zwykle samochodem można jeszcze przejechać kilkaset kilometrów. Jeśli jednak przesadzimy z tzw. oparami AdBlue, to musimy liczyć się z tym, że auto automatycznie unieruchomi się i zacznie działać dopiero po dodaniu tego płynu.
Lepiej jednak nie doprowadzać do takiej sytuacji, gdyż niektóre pojazdy można ponownie uruchomić jedynie w ASO.
Główne zalety stosowania AdBlue to:
Układy redukcji spalin z AdBlue pozwalają dostosować się do ustalonych norm emisji. Wpływa to pozytywnie na ochronę środowiska oraz ogranicza negatywne skutki obecności tlenków azotu w powietrzu. Jest to ważne zarówno dla zdrowia ludzi, jak i zwierząt.
Nawet jeśli koszty AdBlue mogą wywoływać negatywne odczucia, w porównaniu z korzyściami, jakie płyną z jego stosowania dla środowiska, ich znaczenie maleje.